wtorek, 30 czerwca 2015

Projekt 62, spacer, zakupy... :).

Witam.
Wczoraj dowiedzieliśmy się o tzw. Projekcie 62. Postanowliśmy podjąć wyzwanie :).
Projekt 62 trwa od 1 lipca do 31 sierpnia. Polega na tym by przedstawić co chcemy zmienić w naszym psie, czego nauczyć, z jakimi jego zachowaniami "walczyć" przez te dwa miesiące. Regularnie dodajemy postępy naszej pracy na bloga. Ostatniego dnia umieszczamy podsumowanie tego co zrobiliśmy przez ten czas, co się zmieniło itp.
Tu bardziej obszerna notka o projekcie -> [KLIK]

Nasze cele:

1. Zaprzestanie szczekania na dzieci- Charlie odkąd się przeprowadziliśmy ma z tym spory kłopot. Nigdy nie doszło do niczego więcej, ale boi się się dzieci i dlatego szczeka na nie, ostrzegawczo.

2. Zmniejszenie terytorialności Charlie- problem głównie pojawia się gdy np. ktoś wychodzi z naszego bloku, a ona się tego nie spodziewa, albo gdy jest spuszczona w parku i ktoś zacznie coś do mnie mówić/zbliżać się ona zaszczekuje, gdy wyczuwa, że osoba się jej nie boi rezygnuje.

3. Nauka pływania, oswojenie z wodą- co tu dużo pisać, Charlie nigdy nie miała kontaktu z jeziorem, rzeką itp tak by wejść, tylko codziennie na spacerach chodzimy wokół, ale z racji, że jeziorko nie ma zejścia nie mamy możliwości. W wakacje zapewne nie raz pojedziemy do Augustowa, gdzie okazja na kąpanie 24h, a odgległość- na działce, więc powinno się udać :).

4. Chodzenie luzem, słuchanie się, gdy wokół jest dużo ludzi- po części wychodzi, ale często zdarzają się złe dni.

5. Chodzenie przy nodze bez smyczy- nigdy tego nie uczyłam, tylko robiliśmy to w formie zabawy na spacerze.

6. Regularne kupowanie smakołyków- z tym mam problem, tu w sumie nie ma tego co trzeba w psie zmienić, ale muszę ustalić ile ich ma być na jakiś czas, bo często kończy się to tak, że bierzemy zamiast smaczka karme itp.

7. Nauka zabawy z innym psem, gdy psy są spuszczone- Charlie podchodzi do psów z dystansem, czasem się ich boi.

8. Nauka nowych sztuczek. Charlie na tą chwile umie bardziej podstawowe komendy. Umie: siad, waruj, piątka, druga piątka, cofaj, wejdź do pudełka, wejdź na pudełko, wskocz na (...), ostatnio uczymy się daj głos, ale średnio nam wychodzi.

9. Szkolenie bardziej pozytywne- nagradzanie psa metodą małych kroczków, większe cieszenie się z małych sukcesów. Ostatnio patrzę, że zbyt wymagam od Charlie, a jak coś zrobi nie motywuje jej aż tak jak bym chciała.

10. Nauka łapania frisbee w locie- aktualnie Charlie umie złapać je z lekkim podskokiem (a raczej stanięciem jak susełek).

11. Nauka wskakiwania na stopy- zawsze bardzo mi się to podobało, ale zawsze gdy myślałam czy zrobić to z Charlie od razu rezygnowałam, bo Charlie czasem trudno jest nauczyć zwykłej sztuczki, a co dopiero takiej. Ale koniec z tym myśleniem! Czas myśleć pozytywnie, jest cel, trzeba realizować!

12. Wyrobienie lepszej kondycji, u mnie jak i u psa. Mój pies bardzo szybko się męczy, postaramy się trochę to zmienić.

13. To jest bardziej mój osobisty punkt, nie wiem czy chcecie by dodawać postępy o nim (napiszcie w komentarzach), mianowicie poprawa relacji z kotem. Mam też kota, z którym relacja jest obojętna, chciałabym to poprawić.

Aktualizacja:
- poszerzenie swojej wiedzy kynologicznej


Mam nadzieję, że też weźmiecie udział w projekcie, szczerze Was do tego zachęcam. Regularności postów nie mogę obiecać, postaram się dodawać minimum 2-3 w tygodniu, może też się pojawić "zastój" na blogu, o którym Wam napisze, to będzie wyjazd do Augustowa, ale będę w tym czasie pisać co się zmieniło, potem to dodam, chyba, że złapię odrobinkę z internetu :).


Dziś mam sporo do napisania. Mianowicie niedawno wróciłam ze spaceru z Charlie. Byliśmy w parku, jakieś 1,5 godziny. Ostatnio chodzimy tam głównie wieczorami (wtedy pies się bardziej słucha, wycisza bo jest mało ludzi), ale dziś poszliśmy tam rano. Spuściłam psa, pies idealnie się słuchał, gdy ktoś podchodził w naszą stronę (ale nie aż tak blisko) pies nie zaczął szczekać. Ogółem nie odchodził ode mnie daleko, gdy wołałam od razu przychodził, tak więc jest progress. Niżej wstawiam Wam zdjęcia z dziś.





Z nowości jeszcze dodam, że planujemy zrobić zakupy przez internet. Prawdopodobnie dziś złożymy zamówienie. Gdy paczka przyjdzie dodam Wam post. Powiem tylko tyle, że paczka będzie spora.
Paczka przyjdzie prawdopodobnie w czwartek, według mojego szacowania :P.

 To tyle na dziś, 
Życzymy miłego dnia z psami! :)

8 komentarzy:

  1. Super. Co do 13 nie wiem czy to dobry pomysł coś zmieniać - u mnie pies zdecydowanie toleruje kota i na tym się kończy - jak próbowałam cokolwiek zmienić kończyło się na tym, że jak kotka spała na legowisku (psa) to Simba omijał ją szerokim łukiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba źle to ujęłam. Dlatego osobisty bo chodzi o poprawę mojej relacji z kotem :D Mój pies kota toleruje, nawet lubi, a kot wykazuje cierpliwość :D

      Usuń
    2. Hhah aaaa jak tak to wystarczy dawać jeść i nie ruszać - tyle xd
      U mnie kota kocha pa a pies kotę toleruje

      Usuń
    3. U mnie nie xD Zazdroszczę w takim razie, mój kot nie jest kontaktowy, więc trudno o przyjaźń :p

      Usuń
    4. Hha u mnie pies odległość bliżej niż ok. 5 m. albo idzie albo warczy /idź sobie/ A i z kotem nie da się pobawić, bo ona od razu kładzie się brzuchem do góry ;)

      Usuń
  2. Ciekawy pościk.
    Czekam na notkę, jak Wam idzie i czy robicie postępy :)
    Zapraszam do nas: http://funiazuzia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo tych wyzwań, życzę Ci powodzenia i wytrwałości z klikerem wszystko jest możliwe :)

    OdpowiedzUsuń