poniedziałek, 20 lipca 2015

Blogowe nieobecności...

Witajcie!
Długo mnie nie było. W sumie dużo się przez ten czas nie działo. Cały czas było coś by nie ćwiczyć z psem, a to wyjazd na konie, a to okropna pogoda, brak energii.
Od kilku dni ćwiczymy przywołanie na spacerach. Nie chodzimy ostatnio na tak długie spacery jak wcześniej. Od dwóch dni wróciło to do normy.
Dziś kupiliśmy Dyski Treningowe Fishera. Głównie kupiłam je myśląc o szczekaniu na drzwi nawet gdy widzi, że to domownik. Warunkowałam je dzisiaj, szło dobrze, bo Charlie to bardzo wrażliwy pies na takie rzeczy, ale trochę się obraziła. Nie chciała żadnego smaczka na spacerze, ale wykonywała polecenia. Gdy już zrobiliśmy 'zarys' warunkowania poszliśmy na spacer z dyskami. Charlie ma problem z akceptowaniem dzieci, gdy idą zaczyna szczekać na nie, patrzy kątem oka jak na intruza. Gdy dziecko dziś przechodziło dałam jej całkiem luźną smycz, idąc brzdąkałam dyskami. Charlie nie szczekała, nie patrzyła się kątem oka. Chodziliśmy wzdłuż bardzo ruchliwej ulicy, bo chcemy ćwiczyć skupienie. Często jeżdżą tam tiry, autobusy- postrach mojego psa. Wykonywała polecenia całkiem dobrze, trochę się rozpraszała, ale tragedii nie było. Kiedyś nie uwierzyłabym, że Charlie zrobi jakąkolwiek sztuczkę w ogóle na dworze (bo kiedyś nie chciała), a teraz nawet przy tym czego się boi. Spotkaliśmy jakiegoś pieska (luzem), ale był z charakteru jak Charlie, czyli podchodził i odskakiwał, więc się z nim nie pobawiła długo. Jutro prawdopodobnie przejdziemy się do parku, porobimy coś konkretnego. Za jakiś czas prawdopodobnie będziemy mieć aparat, tak więc zdjęcia będą lepsze ^^.




5 komentarzy:

  1. U nas też trochę nudno i lekka rutyna, aczkolwiek, robimy postępy jeśli chodzi o naukę nowych sztuczek.
    Widzę, że nowa adresówka? O ile się nie mylę :))
    Zdjęcia są w miarę, pomimo tego, że nie profesjonalnym urządzeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wścieklizna :D Wcześniej bardziej ją ukrywałam na zdjęciach :P
      A aparat przyda mi sie do ogółem zdjęć bo lubie robic zdjecia ^^

      Usuń
  2. Wakacje, wakacje, a ja też nie mam czasu, żeby porobić coś z psami. Ledwo się ze spacerami wyrabiam.
    Autobusy, ciężarówki, a nawet samochody dla Zera też są straszne...
    Powodzenia z nauką nie szczekania :)
    btw odbijasz się w dysku XDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja ze spacerami...
      Dziękujemy ^^
      Choćby nie widać mnie dokładnie, bo wszystkie obserwacje by poszły! xD

      Usuń
  3. Gratuluje postępów! U nas w miejscowości tez jest multum psów które biegają samopas, w dodatku rzucają sie na każdego ... ;)
    Pozdrawiam! Thindogs.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń